fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Trela: Jacek Kurski to bulterier, który ma w telewizji robić partyjną robotę na rzecz PiS-u

Szykuje się wielki powrót Jacka Kurskiego na funkcję prezesa TVP. 3 miesiące temu prezydent Andrzej Duda ogłosił, iż podpisze dodatkowe 2 mld złotych dla telewizji publicznej, ale stawia warunek – odejście Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP. Teraz Andrzej Duda, z podkulonym ogonkiem, musi zaakceptować decyzję oficerów politycznych z Nowogrodzkiej i posła Jarosława Kaczyńskiego. Jacek Kurski to bulterier, który ma w telewizji robić partyjną robotę na rzecz PiS-u.

Nieważny jest autorytet prezydenta, publiczne słowa, ale ważne jest, aby swój był na funkcji prezesa. Decyzja prezesa Czabańskiego o rozpoczęciu procedury powołania Jacka Kurskiego do zarządu TVP, to ostateczny dowód na to, że media publiczne muszą się zmienić. To nie może być tak, że przy ulicy Nowogrodzkiej ustala się, który z polityków ma wejść do zarządu TVP. Dzieje się tak, ponieważ palące i walące się sondaże prezydenta Andrzeja Dudy, muszą być teraz ratowane. A ratować ma ten, który na propagandzie politycznej zna się najlepiej – Jacek Kurski. Andrzej Duda miał 500 minut w telewizji publicznej, a Robert Biedroń otrzymał 10 sekund. Teraz Andrzej Duda będzie miał 1000 minut w TVP, a Robert Biedroń będzie miał 5 sekund. 

Tomasz Trela, poseł
Sejm, 21 maja 2020 r. 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem