Unia Europejska koordynuje największą akcję powrotu obywateli wspólnoty do domów. Finansuje 75% kosztów podróży. Każdy z krajowych przewoźników przyjmuje na pokład obywateli pozostałych państw UE.
W jednym z ostatnich akapitów napisano jednak, że Polska w tej akcji nie bierze udziału oferując w ramach własnej inicjatywy bilety od 600 do 2400 złotych.
Problemem jak widać nie jest brak inicjatywy Unii w sytuacji kryzysowej. Problemem jest niewiedza lub świadome jej udawanie wśród naszych miłościwie rządzących.
Marek Belka, eurodeputowany